Hi ;)
Last weekend I went to Warsaw. The reason was so clear - Party Like a Lord. Great event made by Somersby for people and for us - bloggers who cooperated with them. The biggest pleasure to me was meeting many bloggers I didn't meet before. We had best opportunity to chat, take friendsie together and have fun. Check out my pictures to find out more about this weekend ;)
Ostatni weekend spędziłem w Warszawie. Powód bardzo oczywisty - Party Like a Lord. Był to finał naszej współpracy z Somersby, na której oprócz wielu atrakcji takich jak koncert Ella Eyre miałem przyjemność skorzystać z tej najważniejszej dla mnie korzyści. Wiele razy już wspominałem co dla mnie jest najważniejsze (jeśli nie pamiętacie z poprzednich postów zapraszam choćby do nowego wywiadu ze mną TUTAJ). Mianowicie możliwość spotkania się z ludźmi, których śledzę codziennie od wielu miesięcy - innych bloggerów. Ten event miał zgromadzić w jednym miejscu wielu moich kolegów i koleżanek, i chociaż nie spotkałem wszystkich to jestem spełniony.
Na imprezę wybrałem się z Asią, Paulą, u których mieszkałem, oraz Paris. Pozdrawiam Marcina i Martę, którzy towarzyszyli mi cały czas na wydarzeniu.
Na zdjęciu miałem okazję pozować z kochaną Sylwią, Paulą, Paris, Asią i Agnieszką. Ogromną przyjemność sprawiło mi spotkanie z Pauliną, którą poznałem już TUTAJ, ale teraz mieliśmy okazję pogadać na spokojnie i nawet zrobić sesję w centrum Warszawy ;) Na zdjęciu jest jeszcze Ania i Kamil, których poznać chciałem chyba najbardziej. Kamila śledzę od saaaamiuśkiego początku mojego blogowania i wiele razy inspirowałem się tym w jaki sposób prowadzi swoją stronę, o czym pisze i jak niesamowity ma dystans do świata. Jego dziewczyna Ania okazała się cudowną osobą i żałuję, że nie mogliśmy poznać się wszyscy lepiej.
Oprócz wspomnianych dziewczyn miałem okazję (po wielu latach pośredniej znajomości) spotkać wreszcie Angelikę. W sumie jak tak sobie pomyślę to Lika z pewnych względów jest bloggerką, którą znam najdłużej, chociaż nigdy się nie poznaliśmy.
Na tym zdjęciu oprócz Asi, Marcina i Marty obok mnie stoją Kinga i Kamila. Kingę, dziewczynę, która zasłużenie odnosi ogromny sukces miałem okazję poznać już na Fashion Weeku, ale Kamili nawet w pierwszej chwili nie rozpoznałem. Słuchajcie, gdyby każdy człowiek na świecie był tak piękny, uśmiechnięty i sympatyczny jak Cammy to życie byłoby znacznie przyjemniejsze, zrobiła na mnie najlepsze wrażenie, cudowna ;D
Dla większości jednak największą atrakcją wieczoru był koncert Ella Eyre, której występ chociaż krótki faktycznie był warty przeżycia ;)
Jako iż weekend nie ograniczał się jedynie do imprezy spędziłem trochę czasu z różnymi osobami. Dla przykładu miałem okazję zrobić sesję z Pauliną, oraz Asią. Towarzyszyć też przy sesji Sylwii i Agnieszki ;)
Oto backstage z sesji, której efekty możecie oglądać TUTAJ:
Na koniec zapraszam na MÓJ INSTAGRAM, gdzie zobaczycie zdjęcia m.in. z tego weekendu, oraz będziecie mnie mogli śledzić na bieżąco ;)
P.S. Jako iż jest to bądź co bądź blog modowy, zawsze z przyjemnością udostępniam zdjęcia swoich stylizacji z wydarzeń, ale tym razem musicie trochę poczekać. Wykonałem mianowicie w Warszawie sesję, z ulepszoną wersją tego looku, dlatego zobaczycie wszystko w swoim czasie. Pozdrawiam :D