FashionPhilosophy Fashion Week Poland October 2014 1/2


piątek, 31 października 2014

Hi ;)

Last week was the 11th Fashion Philisophy Fashion Week Poland held in Łódź. Many fashion shows, a lot of interesting people and obviously a big holiday for me because as you already know, I love fashion events. I will write about the overall of the event in my next post. Today, however, I want to share with you my pictures and write few words regarding all fashion shows for the season spring/summer 2015. I know that the quality of the pictures is very low but I have no better camera right now. I'll try change it for the next Fashion Week.


W minionym tygodniu odbyła się w Łodzi 11 edycja Fashion Philosohpy Fashion Week Poland. Kilkadziesiąt pokazów, wielu ciekawych gości i jak zawsze moje wielkie święto, bo jak wiecie kocham eventy modowe. O poziomie i wrażeniach z całej imprezy napiszę w kolejnym poście, dziś jednak chciałbym Wam przestawić zdjęcia z pokazów na sezon wiosna/lato 2015, które miałem okazję zobaczyć, oraz krótki komentarz. Jakość zdjęć pozostawia wiele do życzenia, ale nie jestem aktualnie w posiadaniu dobrego sprzętu, postaram się natomiast przy następnej edycji przygotować lepszy aparat.




Nah-Nu - Troszkę nie moja bajka, ale podobała mi się spójność kolekcji, oraz odcienie niebieskiego, kobaltu. Dla odważnych, ale eleganckich kobiet, chociaż widzimy takie formy już po raz kolejny.



Katarzyna Łęcka - Delikatne materiały i kobiece kolory nadały ciekawego charakteru kolekcji. Sukienka w geometryczne wzory na zdjęciu po prawej świetnie pasuje na sezon wiosenno-letni.



Kędziorek - Na zdjęciach kolekcja wydaje się być jesienna i dość przewidywalna, ale szczegóły w materiale wykorzystanym w nadrukach to hit - zmienia ułożenie i kolor po dotknięciu! Zobacz TU!



Claudian Danna - Świetne, nowoczesne formy, sportowe, ale możliwe do wykorzystania na wiele sposobów. Tu nie widać, ale najbardziej urzekły mnie białe grube bluzy z naszytymi plastikowymi listkami ;)



Nuno Gama - widać, że południe Europy zawitało do Łodzi, a kolor i finezja w klasycznej męskiej formie przemawia chyba do wszystkich. Świetne są te spodnie po prawej.

P.AGE - nie jest to dokładnie mój styl, ale podobała mi się ta kolekcja, zestawienie z ciekawymi butami (w niektórych sylwetkach) i spójność. Odkryłem też, że pomarańcz, który uwielbiam ciekawie prezentuje się z brązem.



Karolina Marczuk - Kolorowo, świeżo, wiosennie. Polecam dokładne sprawdzenie kolekcji.



Klaudia Markiewicz - moja ulubiona kolekcja z pokazów Studio. Nowoczesna, świecąca, świetne materiały, genialne kopertówki, fajnie wykorzystany motyw żuka. Jak sama projektantka pisze symbolizuje on motyw vanitas (marność, przemijanie), a błyszczące kolory i materiały to piękno chitynowych pancerzyków. Świetny debiut ;)



Bajer Ola Bola - Uwielbiam ją od zeszłej edycji, teraz jednak pojawiło się więcej intensywnych kolorów i mocnych form. Kolekcja jest genialna!



Odio Tees & Jakub Pieczarkowski - Wiem, że zdjęcia tego nie oddają, ale to zdecydowanie najlepszy duet naszego Polskiego Fashion Weeku. Skradli moje serce trudną i odważną kolekcją w maju, a teraz obronili się jeszcze mocniej. Tak jak mówili w ostatnich wywiadach każda kolejna kolekcja jest lepsza od poprzedniej, a tym razem jest trochę bardziej przystępnie. Najbardziej uwielbiam drugą część kolekcji, gdzie kolory łączą się ze złotem i geometrią. Chyba najlepsza kolekcja tej edycji FW.



Malgrau - krój niektórych ubrań faktycznie mi się podobał, ale nie jestem adresatem tej kolekcji.



Natasha Pavluchenko - czarne lejące suknie, do nich długie naszyjniki i mamy księżniczkę wampirów. Na pewno kolekcja znajdzie spore grono zwolenników, ale przecież nie musi mi się wszystko podobać. Bo gdzie tu kreatywność i szaleństwo, których poszukuję u 'projektanta' - człowieka, który tworzy coś nowego? Na zdjęciach kolekcja prezentuje się pięknie i może Wy się skusicie na coś. Ja Wam polecam, po prostu nie jest w moim guście.



Łukasz Jemioł Basic - bardziej Basic niż Jemioł, ale sama myśl przewodnia i motywy pokazu 'Sex, Air, Love' bardzo mi się podobały. No i pojawił się piękny kobalt :)



Paulina Ptashnik - Paulinę uwielbiam od zeszłej edycji, kiedy motyw katastrofy w Czarnobylu w połączeniu z motywem miłości genialnie przeniosła na wybieg. Tym razem inspirowała się wiejskim klimatem i luźnym stylem, a określenie 'Słoma z butów' nabrało nowego, dosłownego znaczenia. Uwielbiam szczerze.



Kas Kryst - Pisałem Wam ostatnio, że jest to odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu. Poznałem ją osobiście podczas tej edycji wydarzenia, pokochałem i potwierdzam, że jest bardzo sympatyczna. Skupiając się jednak na kolekcji powiem, że mimo iż wierna jest czerni, ewentualnie wzbogaconej o biel to sama Macademian Girl nagrodziła jej kolekcję. Dlaczego? Bo jest bardzo dobrej jakości, kroje i formy nadają nieopisany szacunek, oraz majestat ubraniom. Innymi słowy detale kolekcji to mistrzostwo.



Acephala - Pierwsze skojarzenia gdy zobaczyłem jasne sylwetki, kroje, materiały, wiązania na plecach zapędziły mnie jednoznacznie w stronę szpitala psychiatrycznego. Szczegóły kolekcji jednak i detale są bardzo ciekawe, intrygujące, odważne. Sami projektanci piszą o tym, że chcieli 'histerię' potocznie przypisywaną historii medycyny wpisać w historię mody. Wszystko się fajnie łączy. Trzymam kciuki za debiutującą markę.



The Puppies - Jadąc na Fashion Week nie miałem zaproszenia na ten pokaz, czego żałowałem, ponieważ widziałem teasery kolekcji i wiedziałem, że jest dla odważnych modowo mężczyzn... czyli dla mnie prawda? Na szczęście gościłem na pokazie i nie żałuję. Kolekcja kontrowersyjna (figurki Matki Boskiej w kieszeniach), kolorowa, niebezpieczna. Nie podoba mi się chuligański styl, mocno sportowy i agresywny, ale przezroczyste żółte bomberki - wiecie jak ja kocham to wszystko z osobna, a co dopiero razem!



Aga Pou - projektantka podpatruje to co modne jest na wybiegach wielkich rodzimych marek i świetnie przenosi to do swoich kolekcji. Elegancko, z klasą, ale nowocześnie ubrana kobieta Paprockiego&Brzozowskiego, czy Przybylskiego. Takie jest moje subiektywne skojarzenie, pytanie tylko czy to dobrze, szczególnie, że im wychodzi to ciut lepiej.



Jarosław Ewert - uwielbiam tego Pana, spotykam się z nim i jego pracami częściej niż z innymi projektantami, zawsze Wam to relacjonując, i zawsze uwielbiam go jeszcze bardziej. Co prawda poprzeczkę postawiłem mu wysoką oczekując nowej kolekcji, przez co nie padłem na kolana, ale skradł już moje serce swoją twórczością i nie musi dla mnie już robić nic, a i tak będę go uwielbiał. Kolekcja tak czy inaczej jest świetna i przystępna, polecam.



Aleks Kurkowski - Czerń, tylko, sami widzicie, a znacie mnie i moje zdanie na ten temat. Przyznać jednak muszę, że pewne ubrania miały świetny krój i zdecydowanie wykorzystałbym pojedyncze artykuły w swoich stylizacjach. Liczę na kolor w kolejnych kolekcjach.



Michał Szulc - poprzednia kolekcja podobała mi się chyba bardziej, ale twórczość Szulca jest na dość wysokim poziomie (w Polsce) i trafia do szerokiej grupy konsumentów. Mi się podoba, nie jestem fanem, ale podoba.



Dawid Tomaszewski - Nie powinienem relacjonować tego pokazu, tym bardziej, że zdjęcia są mocno rozmazane, ale taką formę przedstawienia kolekcji warto Wam pokazać. Projektant mieszkający w Berlinie faktycznie wprowadził na Łódzki wybieg sporo świeżości. Niestety z powodów organizacyjnych nie widziałem całej kolekcji, dlatego nie chcę pisać więcej.






First Birthday


wtorek, 28 października 2014

Hi ;)

This post I'm writing because of first birthday of my blog. I want to say many thinks to my polish friends (that's why all post is in polish language) but anyway I would love to thank you guys, all of you made last year best one of my life. Hope it's only beginning and I'll proof you that I'm on right way of my life, that fashion world is waiting for me and my creativity ;)



Wczoraj minął dokładnie rok od chwili, kiedy umieściłem na tym blogu pierwszą notkę (możesz ją przeczytać TUTAJ). Już od dłuższego czasu zastanawiałem się, co z tej okazji powinienem tu napisać i wciąż nie udało mi się ostatecznie wyklarować tego, co chodzi mi po głowie. Stoję z pewnością przed potrzebą podziękowania kilku osobom.

Właśnie wróciłem z Fashion Weeku w Łodzi i jeszcze mocno żyję tym wydarzeniem. Wspominałem (i będę wspominał) o tym wiele razy, że eventy modowe, ze względu na pokazy, ogólnie pojętą modę i osoby, które na nich spotykam to dla mnie ogromna przyjemność. Mam okazję tej przyjemności doznawać właśnie dzięki temu, że prowadzę ten blog. Bez niego nie udałoby mi się poznać Was wszystkich i nie miałbym styczności z tym całym światem, nie mógłbym zaprezentować Wam wszystkiego tego, co staram się wam pokazać.

Zacznę od faktu, który pewnie część z Was nie pamięta, ale mój blog przez kilka pierwszych miesięcy nosił nazwę 'My Fashion Feeling'. W pewnym momencie stwierdziłem, iż jest to banalna nazwa, a skoro mam oryginalne imię, to czemu nie wykorzystać tego w nazwie strony.

To był dla mnie bardzo trudny rok. Rok odnajdywania się w rzeczywistości, popełniania mnóstwa błędów i zdobywania wiedzy o świecie, do którego dołączam. Klarowanie tego, w jakiej formie chciałbym prowadzić bloga, co dokładnie ma się na nim znaleźć. Moją wartością od początku miały być i są stylizacje, ale nie na nich świat się kończy, a wszystkie te cechy ulegały i ulegają ciągłym zmianom. Całą formę bloga, jego jakość, treść na bieżąco dopasowuję do siebie i do Was. Na pierwszym miejscu stawiam siebie, bo blog jest moim produktem, moim narzędziem, moim słowem, formą przekazu, pewnym moim organem. Najpierw to mi musi przynosić satysfakcję i spełnienie, a następnie Wam co oczywiście się wzajemnie uzupełnia. W końcu nie zakładamy bloga dla kogoś, bo ktoś nas poprosił, ale dla siebie. Z własnej woli i jest on pewną formą zaspokojenia potrzeby. Moją potrzebą było i jest mieć ogromny związek z modą, wnosić do naszej Polskiej mody coś, czego nie widzę na innych blogach, zarabiać kiedyś i żyć z tego co kocham. Dla kogoś, kto jak ja nie miał z tym nigdy wcześniej styczności, nie ma możliwości rozpoczęcia nauki w tym kierunku, ani pracy w zawodzie, nie ma również doświadczenia to jedynie blog daje możliwość realizowania się. Tym jest dla mnie blog - aktualnie jedyną drogą do spełniania się i kreowania czegoś własnego w świecie mody. Nie będę się już dalej rozpisywał o tym, dodam tylko, że powoli zaczynam być dumny z tego jakiej to nabiera formy. Jestem również dumny, że przyciąga to coraz więcej tak wspaniałych ludzi jak Wy, dziękuje Wam ;)
 
Pragnąłbym podziękować wielu osobom, pomagacie mi się odnajdywać w bloggowaniu i uczycie mnie każdego dnia. Od samego początku inspirowałem się tym z jaką łatwością chłopak może radzić sobie z postami, choćby od Dawida czy Kamila. Osoby takie jak Paulina utrwalają moje przekonanie o wyjątkowości niektórych znajomości internetowych i frajdzie ze spotkania na żywo. Widzę, iż mój blog podoba się nie tylko bloggerom modowym, a to ważne, że jestem w stanie zainteresować ludzi i nawiązać wspaniałe przyjaźnie mimo różnicy w zainteresowaniach, przykładowo z Damianem.


Wyjątkową rolę w minionym roku odegrały dla mnie cztery osoby, które jak sobie pomyślę wyróżniają się wspólnie niebanalną inteligencją. Inteligencją, która mnie ciągle uczy i inspiruje. Im szczególnie chciałbym podziękować:

1. Karolinie, która jako osoba pełna cynizmu i braku zrozumienia wobec wszystkiego co dziwne i nowoczesne, oraz przekonana o bezsensowności istnienia pojęcia mody postanowiła pomóc mi w miarę swoich sił. Wciąż chyba większość sesji na moim blogu wykonała ona i chociaż dla nas obojga było to nowe doświadczenie szybko uczyliśmy się rozumieć siebie i akceptować swoje wizje. Innymi słowy bez niej bym nie zaczął bloggować, a Karolina sprawdziła się świetnie w roli fotografa, no niestety sprzęt zostaje powoli w tyle. Również Paulinie dziękuję za kilka sesji na początku.

2. Asi, bez której nie poznałbym wieeeeeelu z Was i nie zdobył cennych doświadczeń, oraz wiedzy na temat naszej Polskiej mody. Dzięki temu, że poznając się mieszkaliśmy w tym samym mieście wiele wniosła do mojego życia, wspierała mnie w każdej sytuacji, poświęciła sporo czasu i dawała cenne rady. Inteligentna i zaradna, a do tego szczera, a takich ludzi jest mało.

3. Ani - królowej, muzie, kobiecie niesamowicie utalentowanej i absolutnie wyjątkowej. Nie ma drugiej takiej w naszym kraju, a na świecie jest może kilka podobnych osób. Niewyobrażalnie kreatywna, doświadczona w branży i poza tym całym nieporozumieniem, którym w Polsce nazywają modą. Tym co skrywa jej niesamowity duch i umysł mogłaby dzielić się z nami wszystkimi. Inspiracja, szczerość, wiara w ludzi i brak uprzedzeń. Dojrzałość duchem, ciałem i tym co przekazuje nam na co dzień. Mógłbym napisać esej o Ani, ale chciałbym tylko ukłonić się nisko, bo i tak nie jestem w stanie podziękować jej za wszystko.

4. Oli - przyjaciółce, która pojawiła się przypadkiem w moim życiu, a bez której z pewnością nie byłoby mnie tutaj. Otworzyła mi oczy, pokazała prawdziwy świat mody i obudziła ukrytą miłość do tej dziedziny. Każdy ma jakiś talent/talenty i na ich odkrycie ma całe życie. Czasem umieramy nie poznając swoich talentów wcale. Ja odnalazłem swój talent do rozumienia światowej, najtrudniejszej mody, kreatywność w tej dziedzienie właśnie dzięki Oli. Jest inspiracją, ogromnym talentem, człowiekiem o wielu pasjach, niesamowitej inteligencji. Jest jak osoba, która wręczyła mi pędzel, pokazała jak się go używa, a teraz ja sam zacząłem malować najpiękniejszy obraz na świecie. Dziękuje Olu za ten pędzel.


Chciałbym by kolejny rok mojego bloggowania dał mi szansę namalowania znacznie większej części tego wielkiego obrazu niż dotychczas. Nada już nie tylko kontur temu co maluję, ale i barwy. Innymi słowy liczę, iż od teraz moja przygoda z modą nabierze tempa, zaprowadzi mnie odpowiednią drogą w stronę spełniania swoich marzeń i postanowionych celów. Takim celem jest przekonanie całego świata mody, że mam coś ważnego do powiedzenia w tej dziedzinie, a obraz który maluję jest na najwyższym poziomie. Zdecydowanie jest na najwyższym poziomie, dajcie mi tylko czas, oraz wiele pędzli i farb. Wspólnie z Wami stworzę arcydzieło!

Sami oceńcie fragment obrazu, który już namalowałem czyli dotychczasowe stylizacje TUTAJ!


Na zakończenie przedstawiam Wam mój portret narysowany przez Martę - Modenfer. Nie każdy śledzi mnie na portalach społecznościowych, pomyślałem zatem, że ów rysunek pięknie urozmaici ten post.






https://www.facebook.com/NabilUnity
http://instagram.com/nabilunity

Autumn Sun


wtorek, 21 października 2014

Hi ;)


This outfit is a proof that we can mix summer colors at autumn time. I used this sunny coat with black clothes and this is another proof that we shouldn't be limited by stereotypes of seasons as well ;)


Wiem, że jest już jesień, a kolor słońca kojarzy nam się raczej z latem, ale ja udowodniłem właśnie, że można połączyć słońce z jesienią. Co prawda prawdziwe słońce chowa się częściej za chmurami, ale mogę śmiało powiedzieć, że w takim płaszczu idąc ulicami miasta sami jesteśmy słońcem dla siebie i dla ludzi dookoła. Wiecie, że kocham żółty kolor, genialnie wygląda z czernią. Zatem jest słońce i jest jesień, prawda? Nie ograniczajmy się do stereotypów związanych z tym jak powinniśmy wyglądać o danej porze roku, bawmy się modą i unikajmy powielania szarych schematów naszego społeczeństwa ;)






Coat - nn
Polo Neck - Next
Pants - Zara
Shoes - Zara
Bag - New Yorker
Eyewear - Ray-Ban


photos by Elia La Mode







Get this look for $392+ on Lookastic: Yellow Trenchcoat, Black Turtleneck, Black Suede Loafers, Black Leather Zip Pouch, and Black Sunglasses






https://www.facebook.com/NabilUnity
http://instagram.com/nabilunity

Hey Mr Doctor


piątek, 17 października 2014

Hi ;)

Enjoy my look from the Party 'Like a Lord' event (see the review HERE). Changed the eyewear and shirt for blouse but this one from Paprocki&Brzozowski is my favourite one. Pants are so unusual but I like them, moreover Saint Laurent made the same a season or two ago. How do you like this look and shoots? ;)


Pamiętacie moją relację z ostatniej imprezy 'Party Like a Lord' (relacja TUTAJ)? Obiecałem Wam przedstawić look z tego wydarzenia w formie osobnego postu. Zmieniłem co prawda okulary i przede wszystkim koszulę, ale wersja z bluzą duetu Paprocki&Brzozowski chyba mnie bardziej przekonuje, z resztą ostatnio pokochałem tą bluzę jeszcze bardziej, jest po prostu wygodna i świetnie mi pasuje do płaszczy w każdym kolorze. Co do dołu - mało jest zwolenników poszarpanych spodni z łańcuchami, ale ja znam genialnych ludzi w świecie mody, którzy to aktualnie promują, dzięki czemu wiem, że mój gust mnie nie zawiódł przy ich wyborze, z resztą ostatnio ktoś mi uświadomił, że przecież niedawno dom mody Saint Laurent stworzył takie w kolekcji. Jak się Wam podoba całość w połączeniu z tym surowym tłem?



















Coat - MNG/Second Hand
Pants - Zara
Shoes - Zara
Hat - nn
Watch - StyleEntry
Eyewear - Ray-Ban


photos by Ashplumplum






Get this look for $916+ on Lookastic: Black Baseball Cap, Black and White Print Crew-neck T-shirt, White Trenchcoat, Black Ripped Jeans, and White Low Top Sneakers





https://www.facebook.com/NabilUnity
http://instagram.com/nabilunity