My Favourite Polish Fashion Designers


wtorek, 3 lutego 2015

Hi ;)

     I would like to share with you a list of my favorite designers and artists working in fashion.This is a subjective ranking, guided with my taste, my requirements to designers, but also private feelings and personal knowledge of their work. More about you can read in Polish, or you can use a translator on the right --->

     Na początek chciałbym Was przeprosić za osłabioną aktywność z mojej strony - za opóźniony post, za to, że nie odwiedzam Was na blogach. Jestem w trakcie zaliczania studiów i przygotowywania się do obrony, a dodatkowo post ten zabrał mi sporo czasu - pisałem go kilka dni w przerwach od nauki, dlatego pojawia się dopiero ponad tydzień po ostatnim. 
     Chciałbym się z Wami podzielić bardzo subiektywną listą moich ulubionych projektantów, krawców i twórców działających w modzie. Zestawiłem ich w kolejności do najlepszego, dzięki czemu ciekawiej będzie Wam czytać ten post. Podkreślam, że jest to subiektywny ranking, kierowałem się swoim gustem, swoimi wymaganiami wobec projektantów, ale również prywatnymi odczuciami i osobistą wiedzą na temat ich funkcjonowania. Innymi słowy, moją świadomość o ich twórczości, budują również prywatne doświadczenia, dzięki czemu stworzyłem tę listę bardzo szczerze. Uprzedzam też, że słowem kluczowym tekstu jest 'kreatywność', bo właśnie tego wymagam do dobrego projektanta, a dzisiejsza ekipa kreatywność ma w małym palcu. Nie zaświadczam, że jest to siedmiu najlepszych twórców, tylko moich ulubionych. Nie zaświadczam również, iż jest to sztywne zestawienie, ponieważ o pewnych genialnych projektantach nie zawsze pamiętam na zawołanie, a nie sprawdziłem wszystkich krajowych twórców. Jest to spontaniczna, elastyczna lista projektantów, których z całego serca chciałbym Wam po prostu polecić.
 




Zaczynamy!! Po kliknięciu na powiększone nazwy marek i nazwiska projektantów przeniesie Was do ich stron.







     Odliczanie zaczynam od Boli, czyli Oli Bajer, która moje serce skradła szczególnie swoją ostatnią kolekcją zaprezentowaną podczas minionej edycji łódzkiego fashion weeku (TU zobacz mój komentarz). Bola bawi się materiałem, tworzy proste formy z ciekawymi urozmaiceniami (jak płaszcz z futrzanym pasem, czy złote nadruki). Nie boi się kolorów, jej kolekcje są bardzo spójne, a kreatywność prowadzi ją w dobrą stronę. Do tego przy dobrych okazjach można kupić jej projekty bardzo tanio. Nie zawsze jest to w moim stylu, ale trzymam za nią kciuki, mam nadzieję, że dalej będzie się tak prężnie rozwijała.








fot. robertkuta.com, instagram.com/robertkuta,  Arcadius Mauritz

     Robert Kuta jest człowiekiem zagadką, do tego stopnia, że boję się, iż dotrze do tego posta. Dlaczego? Bo zabronił korzystania z jego materiałów. Myślałem o tym, by go nie uwzględniać w tym poście, ale świat musi go znać. Ja długo nie wiedziałem kim jest, i żałuję, dlatego chciałbym pokazać Wam choćby jego prace. Rysuje i szyje proste, ale ciekawe formy, grafiki, symbole. W banalny i stary jak świat motyw serca Kuta potrafi tchnąć nowe życie. Rzadko projektuje swoje ubrania, częściej zajmuje się sztuką ogólnie pojętą. Projekty tworzy na zlecenie innych projektantów i marek odzieżowych. Pamiętacie genialną kolekcję Gosi Baczyńskiej, którą skomentowałem ostatnio TUTAJ? Nadruki na ubraniach zaprojektował właśnie Kuta. Nie będę wymieniał wszystkich marek, z którymi współpracował, muszę wspomnieć jednak o Shabatin. Marka stworzona przez Ewę Szabatin, którą lubię, oferuje bardzo dużo ubrań, przedstawiających nadruki Roberta Kuty. Tworzą razem zgrany duet i muszę przyznać, że efekty są świetne. Ten Pan jest prawdziwym artystą, a kreatywność to jego drugie imię.









     Najpopularniejszy i najbardziej komercyjny projektant w dzisiejszym rankingu. Jego ostatnią kolekcję opisywałem już Wam TU oraz TU, dlatego nie będę się powtarzał. Powiem tylko, że jest bardziej klasyczny, od pozostałych twórców w rankingu, ale przy tym jego projekty mają wiele klasy i elegancji. Nie brakuje im jednak odważnych rozwiązań, bowiem projektant ten, świadomością trendów modowych, wyprzedza o krok większość swoich kolegów po fachu. Jest świadomy rynku i świetnie potrafi znaleźć kompromis w swoich kolekcjach, zaspokajając potrzeby szerokiego grona odbiorców. Nie odkrywamy u niego ameryki, na próżno szukać innowacyjnych form, ale jest odważny, co przejawia głównie materiałem, kolorami i detalami. Sięga po to, po co większość w naszym kraju by nie sięgnęła. Zdecydowanie mój ulubiony projektant z naszej krajowej czołówki.









     Kasiulka jest królową czerni i większość z nas dobrze o tym wie. Z każdą kolejną kolekcją udowadnia, że jest bardzo dojrzała, świadoma swojego stylu, a w jej rękawie asy czują się świetnie. Dziś króluje słowo 'kreatywność', a zatem z czym kojarzy nam się ten rzeczownik? Moje pierwsze skojarzenie to coś kolorowego. W końcu kolory i rzeczy kolorowe zazwyczaj nie są banalne. Kas Kryst udowadnia, że kreatywność to również nowoczesna forma, pomysł na zestawienia, mieszanie intrygujących tekstur, świadomość jakości materiałów i uszycia. Można być kreatywnym, tworzyć piękne rzeczy i inspirować, nie włączając w to całej palety barw. Na próżno w jej kolekcjach szukać zbędnych elementów, przerysowanych zdobień, przerostu formy nad treścią. Tworzy ubrania, które wyglądają tak, jakby pracował nad nimi cały sztab ludzi, dbający o najmniejszy szczegół. Zarówno na zdjęciach, jak i na żywo jej ubrania zdają się mieć wielką klasę, dodają właścicielowi pewności siebie. Kas Kryst to przede wszystkim wysoka jakość i piękno, którego chyba nie jestem w stanie zdefiniować. Jej dojrzałość i konsekwencja według mnie przewyższa wszystkich pozostałych projektantów, których dzisiaj zestawiłem. W pewnej swojej definicji istnienia, w pewnej nieokreślonej dziedzinie Kas Kryst jest najlepsza, bezkonkurencyjna w Polsce, a może i na świecie. To jest po prostu, jak już kiedyś napisałem, odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu.









     Wchodzimy na podium. Tego projektanta przedstawiałem Wam już wiele razy. Wiem, jak wiele pasji wkłada w to co robi, a efekty oczywiście warte są wszelkiego wysiłku. Ma swój styl, który jest spójny i charakterystyczny, chociaż wciąż eksperymentuje. Jego aktualna twórczość odbiega od tego, co prezentował nam kilka sezonów temu, jednak niezmiennie od samego początku jest kreatywny. Nie boi się kolorów, ale często zestawia ich mniej, co potęguje efekt spójności. Jego projekty dodają wiele elegancji, ale ich niebanalna forma łączy praktyczność z ekstrawagancją. Do tego jest przemiłym człowiekiem, dostosowuje się bardzo do klienta. Co sezon jestem szalenie ciekawy, jak będzie wyglądała jego najnowsza kolekcja.









     Duet, który uwielbiam. Król i królowa łódzkiego fashion weeku. Król i królowa zabawy modą. Król i królowa kreatywności. Działają w duecie i osobno, ale ponieważ identyfikuję ich jako jeden podmiot, postanowiłem opisać ich i pokazać wspólnie. Modą zajmują się z pasji, jest to ich forma ekspresji, zarobek schodzi na drugi plan (przynajmniej biorąc pod uwagę żałosną świadomość polskich klientów). Mistrzowie sitodruku, wycinanych form, geometrycznych tekstur. Nie są tak elastyczni wobec klienta, jak projektant na poprzednim miejscu, ale rekompensuje to ich niesamowita wyobraźnia. Gdybym tylko zaczął zarabiać (bo w obecnej sytuacji jeszcze przez chwilę nie pracuję), to z pewnością wypełniałbym szafę ich arcydziełami. Są dość krytycznie postrzegani w Polsce, ale nasz kraj nie ma wyobraźni modowej, dlatego zasilam dość wąskie grono fanów ich twórczości. Mam nadzieję, że ktoś z Was jeszcze się dołączy ;)









     Na samym szczycie rankingu uplasował się młody projektant mieszkający w Krakowie - Maciej Redo, który pozornie nie powinien powędrować aż tak wysoko. Znamy się internetowo, udało mi się również wypożyczyć jego ubrania do sesji, co mnie ogromnie cieszy i aktualnie znajdują się one w moim pokoju. Dlaczego zatem napisałem, że z pozoru nie powinien zająć pierwszego miejsca? Nie jest tak doświadczony, a jego projekty mogą wydać się mniej profesjonalne. Tu wspomnę o pewnym minusie, za który Maciej mnie zabije, ale znamy się, a ja chciałbym być szczery. Mianowicie jakość ubrań na żywo jest niestety trochę gorsza od tej na zdjęciach. Na zdjęciach mocniejszy kontrast pięknie podkreśla kolory, a sama jakość uszycia i wykończenia świadczy o tym, że Maciej ma przed sobą jeszcze długą drogę do perfekcji, ale... za to właśnie kocham jego twórczość. Chłopak ze świetnymi pomysłami, ogromną wrażliwością i kreatywnością spełnia się, mimo ograniczonych możliwości, funduszy i z ciągle rozwijającym się talentem krawieckim. Znam historię niektórych projektów i jestem pod ogromnym wrażeniem tego, w jaki sposób sobie radzi, jakie materiały wykorzystuje. To właśnie jest dla mnie definicja kreatywności. Tworzenia pięknych rzeczy z niczego. Nie boi się kolorów, wręcz wykorzystuje te trudne, mocne, odważne. Każdy projekt łączy cechy elegancji, odwagi, ekstrawagancji, ale to wciąż są wygodne ubrania na co dzień. Nie jest spójny, ale to dlatego, że szyje to na co ma ochotę. Działa pod wpływem inspiracji, luźnych pomysłów, ale również aktualnie dostępnych materiałów. Szyje zazwyczaj po jednej sztuce każdego modelu, co nadaje jego ubraniom limitowanego charakteru, unikalnego przekazu. Artysta bowiem nigdy nie tworzy dwóch identycznych dzieł. Robi coś co sprawia mu radość najlepiej jak potrafi, a przy okazji może urzec tym choćby mnie. Prawdziwa pasja dodaje skrzydeł. Życzę mu by w przyszłości ubierał duże grono indywidualistów, a sobie życzę szafy wypełnionej jego przyszłymi kolekcjami.

 
     Tu rodzi się puenta całego rankingu, mianowicie bycie kreatywnym nie oznacza dużych sum zarobionych na sprzedaży ubrań, nie oznacza też sztabu ludzi pracujących nad jednym projektem. Kreatywność nie jest również zależna od ilości lajków, fanów. To nie jest byle dziwactwo, które się uszyło, kolejna dopracowana suknia balowa, piankowa spódnica z koła albo śmieszny napis na bluzie. Według mnie kreatywny człowiek jest w stanie ze smakiem i wyobraźnią bawić się kolorem, fakturą, teksturą, formą. Zaskakuje i wzbudza emocje. Tak jak malarz przelewający na płótno swoją ekspresję, jak poeta zapisujący w wierszach swoje przemyślenia, projektant powinien wyrażać projektami siebie. Gdyby projektanci mniej dostosowywali się do szarych klientów, skupiając się bardziej na potrzebie wyrażania siebie, każdy miałby swoje grono odbiorców. Bylibyśmy otwarci na różnorodność, nie odrzucałby nas ktoś ekstrawagancko ubrany, bo to by był nasz wybór. Niestety w Polsce ulica nie kreuje mody, jest hermetycznie zamkniętą obłudą, która nie dopuszcza do siebie rozwoju. Przez to projektanci często rezygnują z kreatywności, która się nie sprzedaje na rzecz bestsellerowych bawełnianych kolekcji. Niemniej, moim zdaniem, taki projektant nie ma prawa nazywać się kreatywnym, bowiem ktoś kto ma niski poziom (choćby świadomie rezygnując z rozwoju) jest zwyczajnie na poziomie dalekim od godnego pochwały. Dla przykładu - gdybym piekł ciasta, smaczne i wymyślne, ale ludzie woleliby tańsze i zwyczajne miałbym dwie opcje do wyboru. Piec dalej po swojemu, ale mniej na tym zarabiać, albo piec pod gust ludzi nędzne 'smakołyki'. Druga opcja zaspokoiła by klientów i mój portfel, jednak ludzie nie mieliby szansy przekonać się do lepszej jakości, poziom nigdy by nie wzrósł, a ja nie mógłbym określać siebie mianem dobrego cukiernika. Owszem, miałbym talent i byłbym zdolny, ale nawet specjalnie obniżając swój poziom, wychodząc na przeciw niskim wymaganiom byłbym po prostu słabej jakości cukiernikiem, bo moje produkty byłyby słabe. Tak, dość zawile, podsumowałbym puentę mojego zestawienia.
     Jak pisałem, jest to subiektywna i bardzo elastyczna lista, dlatego możliwe, że za jakiś czas ponownie przygotuję taki ranking, który będzie się różnił od dzisiejszego. Mam nadzieję, że byłem dość konstruktywny i zrozumiały, bo uczelnia pozbawia mnie sukcesywnie sporej dawki energii. Komentujcie szczerze ;)


W wolnej chwili dodam źródła zdjęć i fotografów. Niestety goni mnie praca inżynierka. Pozdrawiam.



8 komentarzy:

  1. Great post dear!

    http://helderschicplace.blogspot.com/2015/02/once-upon-dream.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Przede wszystkim zycze Ci zaliczenia i zdania wszystkich egzaminow i za te piekna liste, ktora mimo braku czasu sporzadziles. Dziekuje Ci bardzo za nia, o wielu projektantach wogole nie slyszalam, nie wiedzialam, a dzieki Tobie teraz juz wiem o nich sporo.
    Bardzo skrupulatnie i szczerze to opisales, chwale Cie za Twoja opina szczerosci, czasami do bolu:)

    Bardzo podoba mi puenta na zakonczenie i porownanie projektantow do cukiernikow...zgadza sie z Toba w 100% i dodam, ze lepiej zjesc mniej, ale cos wytwornego, niz napchac sie "byle czym" i miec pozniej niestrawnosci po tych tanich i "nedznych", jak sam je nazwales smakolykach... z ubiorami jest podobnie...zawsze uwazalam, ze lepiej mniec cos orginlnegp, niepowtarzlnego, swietnie skrojonego i ze swietnego materialu i nawet moze to byc rzec uzywana kupiona w SH lun na e-bay, allegro, niz atrakcyjna tandeta powielana w setkach tysiecy i na dodatek "cala ze szmatek ", czyki ze zlej jakosci materialu i paskudnie wykonczona...kupiona np. w internecie...

    Na tym koncze, bo tez mnie goni przygotowanie ksiegowosci z minionego roku ... Pozdrawiam Cie serdecznie, zycze wiele sukcesow i znaleziena swietnej i zadawalajacej Cie pracy :):)

    P.S. Kiedys wspominalam, ze swietnie nadawalbys sie jako krytyk modowy w znaczacym magazynie modowym i zycze Ci tego z calego serca mego :) Pa:)

    http://elisabeth-brzeski.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. great post bro!!! cool!!!
    Xx
    S.
    www.manthroughclothes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję za wspomnienie o marce Shabatin oraz za świetny tekst! Cieszę się, że zauważyłeś Roberta Kutę i o nim napisałeś, bo świat powinien o nim usłyszeć! :) Pozdrawiam serdecznie, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozmawialiśmy o tym poście w trakcie jego tworzenia więc spodziewałam się, kto będzie. Wiesz, że Jarka Ewerta i Mariusza Przybylskiego uwielbiam, za to zaintrygowałeś mnie Kutą bo nigdy o nim nie słyszałam, a wzory rzeczywiście kradną serce!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przybylski i Ewert <3
    Widzę w ich projektach coś dla mnie !

    Boski post Nabil, a ja już tworzę post z namiastką Ciebie :D
    BUZIAKI :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z Tobą w pełni co do kreatywności - nie chodzi o fanów, popularność, ale o zrobienia czegoś innego, nie tego, co robią wszyscy. Zaciekawiło mnie wiele projektów, które pokazałeś w poście i chętnie poczytam więcej o projektantach.
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. W moje gusta wpisały się przede wszystkim panie. Zarówno propozycje Boli, jak i Kas Kryst spodobały mi się najbardziej. Dziękuję Ci, że mogłem poznać kolejnych interesujących ludzi, bo przyznam szczerze, że o większości nie miałem pojęcia.

    http://brewilokwencja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Leave a link to your blog in a comment, please ;)

Proszę, zostaw w komentarzu link do Twojego bloga, chętnie Cie odwiedzę.
Nabil