Hi :)
One week ago - 14.03.2015 I attended to fashion event called Fashion Fruit 2nd, based in my hometown Szczecin. Six polish designers showed us their collections. More about you can read in Polish, or you can use translator on the right --->
Tydzień temu, dokładnie w sobotę 14.03., odbył się event modowy, na którym miałem przyjemność być gościem. Druga edycja
Fashion Fruit zorganizowana została przez
Technicolor Yawn, we współpracy ze szczecińskim lokalem gastronomicznym
Bistro Na Językach. Dla mnie to wydarzenie wyjątkowe, ponieważ odbyło się w moim rodzinnym mieście - Szczecinie. Jest mało wydarzeń modowych, które odbywają się w tym regionie, a nawet jeśli są, to często nie mam o nich pojęcia. Informacje roznoszą się w zamkniętym kręgu, a o moim istnieniu Szczecin nie ma pojęcia. O tej imprezie dowiedziałem się dzięki jednemu z projektantów, którzy pokazywali swoje kolekcje tego dnia, ponieważ organizatorzy również nie wiedzieli, że funkcjonuję wraz ze swoim blogiem. Na szczęście dziś mam okazję przedstawić Wam relację z tego wydarzenia.
Zacznę od tego, że byłem już wcześniej, na kilku pokazach mody i targach w Szczecinie, które poziomem nie dorastają do pięt tym z innych miast. Nawet początkujący Fashion Inside, który relacjonowałem tydzień temu
TUTAJ okazał się lepszy od tych, które widziałem dotychczas w moim mieście. Z tą myślą szedłem w sobotę na Fashion Fruit. Tym bardziej nie spodziewałem się być tak zaskoczony.
Po
pierwsze, szedłem tam z myślą, że znam jedynie dwóch z sześciu projektantów - mojego dobrego znajomego
Piotrka Popiołka, oraz markę
Na Lewą Stronę. Na miejscu okazało się, że znam lub kojarzę nie tylko ich, ale również innych w tym
Piotra Czajczyńskiego, który wziął udział w pierwszej edycji
Project Runway. To był pierwszy plus imprezy - udało się zaprosić projektantów spoza regionu. Poza tym, przybyło bardzo dużo gości, a co bardziej zaskakujące - było kilka osób naprawdę dobrze ubranych. Jest nadzieja w naszym mieście na końcu świata. Jedynym minusem imprezy był fakt, iż zorganizowana była w lokalu gastronomicznym. Przez to było mało miejsca na wybieg, oraz dla licznych gości chcących zobaczyć pokazy, ale również warunki backstage'u, który mieścił się w kuchni. Mało to niestety wygodne warunki, odbiegające od standardów porządnych imprez modowych.
Event
oprócz pokazów mody wzbogacony był o występ muzyczny oraz konkursy z ciekawymi
nagrodami. Nagroda za najlepszy męski outfit wieczoru przytrafiła się mi,
bowiem marynarka z ptakiem robiła wśród ludzi absolutną furorę. Po wszystkim
można było porozmawiać ze wszystkimi projektantami oraz potańczyć do muzyki,
miksowanej na żywo. Goście mogli spróbować smakołyków przygotowanych z
wykorzystaniem różnych owoców, dzięki czemu impreza Fashion Fruit znalazła
swoje odniesienie na talerzach, zaspokajając podniebienia gości.
Chciałbym pokrótce wspomnieć o każdej z zaprezentowanych kolekcji. Klikając w zalinkowane nazwy marki/projektantów zostaniecie przeniesieni na ich stronę.
Świetna kolekcja, bardzo spójna, elegancka ale nowoczesna. Wytworne materiały, uniwersalne formy i kolory, projektantka przedstawiła w ciekawy sposób. Kolekcja, dla kobiet, które cenią sobie dobrą jakość i elegancję. Projektantka szyje również dla mężczyzn.
Marka na lewą stronę oferuje swoim klientom m.in. bawełniane ubrania z nadrukami owoców i letnich artykułów spożywczych, takich jak lody na patyku. W formie oraz swojej jakości nie jest to nic innowacyjnego, niemniej jednak ubrania robią dobre wrażenie, no i oczywiście idealnie wpisały się w motyw przewodni imprezy - modne owoce.
Kavalki to marka oferująca dodatki z wzorami w uniwersalnych kolorach. Proponowane patchworki powinny przypaść Wam do gustu, widać bowiem, że jakość szycia jest na wysokim poziomie. Co ważne Kavalki oferuje również produkty codziennego użytku oraz artykuły wystroju wnętrz. Fikus natomiast jest marką tworzącą wygodne, chociaż wątpliwie modne, ubrania takie jak bluzy i getry z nadrukami.
Piotra Czajczyńskiego kojarzymy wszyscy z programu
Project Runway, w którym udało mu się zdobyć sporą grupę fanów. Jego miłość do aksamitów, którą mogliśmy śledzić oglądając program, towarzyszy mu do dziś. Kolekcję zdominowały odcienie fioletu i bordo, a aksamit projektant zestawił z lejącymi materiałami. Jest, jak zawsze, bajkowo, ale przy tym elegancko.
Piotr jest moim dobrym znajomym i od dawna śledzi moje poczynania na facebooku, ale przede wszystkim jest świetnym projektantem. Mimo młodego wieku, promuje właśnie swoją bodajże trzecią kolekcję, widać też, że jest coraz bardziej świadomy swojej pracy. Kolekcja bogata w ciekawe formy, stworzona z materiałów o szlachetnej kolorystyce, z wytłoczonymi wzorami, ozdobiona m.in. strusimi piórami. Niektóre produkty są bardzo odważne, co spowodowane jest wykorzystaniem prześwitujących materiałów.
Ostatnią projektantką, która zaprezentowała swoją kolekcję podczas Fashion Fruit 2 była Kasia Hubińska. Jej pokaz zaskoczył nas mocnymi, stosunkowo skrajnymi, odważnymi formami, które chwilami zakrawały o inspirację motywem sado-maso. Efekt wzmocnił model, który wyskoczył na wybieg w damskich ubraniach i z czarnymi skrzydłami na plecach. Projektantka połączyła ze sobą wiele różnych materiałów, spełniając oczekiwania określonej grupy klientek.
My look:
Pants - nn
Shirt - Zara
Shoes - Jumex
Bag - nn
Hat -PolkaP
Podsumowując, cała impreza zrobiła na mnie dobre wrażenie, bawiłem się świetnie i poznałem nowe, obiecujące marki modowe. Liczę, że Fashion Fruit prężnie i sukcesywnie będzie się rozwijał, edukując modowo odbiorców w naszym regionie, zdobywając renomę w całej Polsce. Mam tylko nadzieję, że w przyszłości imprezy modowe w Szczecinie bardziej skupią się na reklamie, pamiętając przy tym o lokalnych blogerach, którzy są przecież przyjaciółmi takich wydarzeń.
photos by Monika Błaszyk, Marta Miszuk and
Joanna Vi